Witaj Gościu W Holenderskich gniazdach bardzo często dochodzi do dramatów. Tam, bociany mają problemy z wyżywieniem młodych i niemal, a może wszystkie są dokarmiane. To gniazdo obserwuję od dwóch lat. Mama jest zaobrączkowana. W ubiegłym roku dwa maluchy wyrzuciła z gniazda. Trzeci, już większy odszedł, przez deszczową pogodę. Tylko jeden bocianek wyleciał z gniazda. W tym roku był gorszy dramat. Zapraszam Cię na stronę drugą tego wątku. Nie mam za dużo czasu, aby obserwować na bieżąco, ale najważniejsze mam udokumentowane. Bocianek, który odszedł, nie wyglądał na zdrowego. Bocianki od wyklucia są "tuczone", aby szybko urosły, potem są przestawiane na dietę. Dostają bardzo małe porcje, aby tylko przeżyć. Muszą schudnąć do około 3- 4 kilogramów, inaczej nie będą w stanie utrzymać się w powietrzu i nie nauczą się latać. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego podglądania bocianów w ich gniazdach.
Ptaka wypuszczonego z klatki da się powtórnie złapać. Słowa wypuszczonego z ust - nigdy. Przysłowie.
Witaj Hato, wczoraj tym gościem to byłam ja, Hala. Sorki, że się nie przedstawiłam. Bardzo ciekawych rzeczy dowiedziałam się od Ciebie. Interesuje mnie, czy takie praktyki z dokarmianiem młodych są ogólnie stosowane w Holandii? I jak to się odbywa w praktyce? Przecież bocian to dziki ptak. U nas w Polsce takie rzeczy jak dokarmianie zdarzają się, ale niezwykle rzadko, a i to przy ogólnym sprzeciwie. Pewnie z tego względu tak rzadko Rodziców widać w gnieździe? Czy tylko brak pożywienia jest jedynym powodem do takiego postępwania, czy też są inne?
Witaj Halu W Holandii bociany są traktowane podobnie, jak w Polsce. Bocian przynosi szczęście i radość. Polska bardzo różni się od Holandii. W każdym zakątku Polski, bociany mają naturalne żerowiska i nie ma potrzeby dokarmiania, chociaż te żerowiska w bardzo szybkim tempie się kurczą. W Holandii, tego nie ma. W ogrodnictwie i rolnictwie jest używanych dużo pestycydów i wszystkie żyjątka są wytrute. Jest coraz więcej gniazd z kamerkami, ale bez pomocy człowieka, w Holandii bocian nie przeżyje.
Ptaka wypuszczonego z klatki da się powtórnie złapać. Słowa wypuszczonego z ust - nigdy. Przysłowie.
Hej Hato, dziękuję Ci za wyczerpujące wyjaśnienie odnośnie dokarmiania bocianów w Holandii. I wszystko jasne! Prawie. Intryguje mnie w dalszym ciągu samo dokarmianie. Czy nie ma podglądów? A jeśli są - to poproszę o link. Pozdrawiam
Halu Niestety nie ma podglądu na dokarmianie. Myślę, że dokarmiają w miejscu żerowania bocianów. Można zaobserwować podczas karmienia bocianków, przez rodziców w gniazdach. Czasami jedzenie przynoszone przez rodziców wygląda, jak mięso pokrojone na gulasz, wszystkie kawałki równe. Większe bocianki dokarmiane są pisklakami kurczaków. Najlepszym przykładem było gniazdo w 's-Gravenmoer. Tam często można było zobaczyć karmienie kurczakami. W tym sezonie kamerka nie działa. Przez wiele lat w Holandi i nie tylko, bociany nie gniazdowały. Populacje bocianów w zachodniej Europie -Niemcy, Holandia, Szwajcaria, Francja - przywrócono, przez sztuczną hodowlę. Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia.
Ptaka wypuszczonego z klatki da się powtórnie złapać. Słowa wypuszczonego z ust - nigdy. Przysłowie.
Vogelnest1
»
BOCIANY GNIAZDUJĄCE W NIDERLANDACH/Störche Niederlande
»
NIDERLANDZKIE BOCIANY
»
HEUKELUM
Thema drucken
24.07.2018 20:10
Antworten
Bardzo ciekawych rzeczy dowiedziałam się od Ciebie. Interesuje mnie, czy takie praktyki z dokarmianiem młodych są ogólnie stosowane w Holandii? I jak to się odbywa w praktyce? Przecież bocian to dziki ptak. U nas w Polsce takie rzeczy jak dokarmianie zdarzają się, ale niezwykle rzadko, a i to przy ogólnym sprzeciwie. Pewnie z tego względu tak rzadko Rodziców widać w gnieździe? Czy tylko brak pożywienia jest jedynym powodem do takiego postępwania, czy też są inne?
dziękuję Ci za wyczerpujące wyjaśnienie odnośnie dokarmiania bocianów w Holandii. I wszystko jasne! Prawie. Intryguje mnie w dalszym ciągu samo dokarmianie. Czy nie ma podglądów? A jeśli są - to poproszę o link. Pozdrawiam
