Mrozu nie ma, ale i tak jest bardzo zimno.





Gerome wylatywał

Bociany pilnują gniazda





Gerome wrócił i nerwowo rozgląda się za Anną. Anna nie wróciła na noc do gniazda







O godzinie 17:00, na placu, wokół choinki odbyła się Msza święta. Taka sama msza odbyła się we Wigilię.

Anna nie wróciła na noc do gniazda.
Gerome był bardzo przestraszony, ale przeżył w gnieździe wybuchy fajerwerków, które trwały około 30 minut
W pobliżu gniazda było spokojnie.





Rano poleciał na śniadanie



Wieczorem wrócił z Anną

Gerome poleciał. Anna czesze pióra



Wieczorem razem wróciły do gniazda

W nocy padał śnieg.





Anna po sylwestrze spokorniała i wraca do swojego gniazda

Powoli dzień się budzi





Bociany wróciły na noc do gniazda

Tutaj wesoły poranek. Bociany tańczą Anna wylatywała i zaraz wróciła

dalszy ciąg dzisiejszego dnia
Anna pilnuje gniazda



Wieczorem pierwszy wrócił Gerome. Witał lądującą w gnieździe Annę

Mrozu nie ma, ale odczuwalna temperatura jest niska.



Anna pierwsza wróciła. Dzisiaj, to ona witała lądującego Gerome

Dzień dobry Anno i Gerome



Gerome zgubił Annę podczas powrotu do gniazda



Anna wróciła i nocuje w gnieździe

Późno wróciły. Gerome jest bardzo szczęśliwy

Wesoły poranek. Bociany bawiły się patykiem







Pierwszy wrócił Gerome, Anna kilka minut po nim

Bociany dobrze znoszą -3 stopnie mrozu





W południe było -1*. W gnieździe Gerome



Przed bocianami mroźna noc.

-6 stopni. Anna rozciąga skrzydło



Na kopule syreny stoi bocian. Drugi w gnieździe na dachu.



Temperatura w południe



Gerome czesze żabot



Usiadł. Anna stoi. Temperatura odczuwalna dochodzi do -10 stopni

Anna próbowała bawić się patykiem, ale szybko zrezygnowała.