Bocian wrócił już do gniazda

Często tutaj zaglądam. Dzisiaj spotkałam bociana. Odleciał

Godzina 18:32. W gnieździe spotkałam bociana bez obrączki Kuleje na prawą nogę. Odleciał.

Bociana coś wystraszyło i odleciał.

Godzina 11:45. Bardzo zmęczony bocian siedział na piętach w gnieździe





Nie widziałam odlotu. Nie można mieć wszystkiego.

To jest Volka! Nad palcami prawej nogi ma jasną obrączkę Volka jest z pokolenia Wilhelma z Lindheim.
Godzina 8:15. Volka przyleciała do tego gniazda w bardzo złej kondycji. Nie mogła utrzymać się na nogach





Usiadła na piętach Wypróżniła się pod siebie, to pokazuje w, jaki złym jest stanie.



Po godzinie wstała i zabrała się za toaletę. Odpoczynek dobrze na nią wpłynął



Nie wiem, kiedy odleciała. O godzinie 10:30, była jeszcze w gnieździe

Godzina 13:05

Dzisiaj przyleciała później. Obserwowałam jaz przerwami. Godzina 9:45 Już wczoraj miałam wrażenie, że kuleje, ale staje na obydwie nogi. Dzisiaj lepiej się ma









CDN....

Ciąg dalszy dzisiejszego dnia

To jest gniazdo zupełnie innej pary bocianów, która odleciała na zimę. Nie wiem dlaczego Volka przylatuje do tego gniazda
Na temat bocianów w Volkertshausen, nie można znaleźć informacji w internecie.

Godzina 16:17. Czyściła pióra, stała na jeden nodze





Nie wiem czy została na noc. Strona z kamerką nie chciała mi się otworzyć

Volka nocowała w gnieździe. Bardzo wcześnie odleciała.
Tutaj są dwa gniazda. Po lewej stronie gniazdują Volka z Volkerem. Drugie było puste, ale możliwe jest, ze w ostatnim odbył się w nim leg



Znalazłam forum a na nim, zdjęcie z 2008- go roku. Volka już tutaj była


http://forum.storchennest.de/viewtopic.p...&t=533&start=30

Volka wylądowała w gnieździe Godzina 16:37. Jest w bardzo złej kondycji, trzęsie się na nogach



Padła na pięty.



Posiedziała 5 minut.



Wstała. Widać, że trochę odpoczęła. Odleciała.

Jest Volka Godzina 17:05. Po wylądowaniu trzęsie się na nogach i wygląda, jakby kulała. Po kilku minutach dobrze staje na nogi







Kamerka zatrzymała się i ruszyła po zmroku, kiedy już nie było widać gniazda

Volka nocowała w gnieździe. Rano - godzina 6:50 - zastałam ją siedzącą na piętach



Wstała. Rano była w dobrej kondycji. Ładnie machała skrzydłami



Poleciała o godzinie 7:09



Nie wróciła wieczorem.

Godzina 15:14. Volka siedzi na piętach



Wstała



Odleciała o godzinie 16:39 Wypróżniała się siedząc na piętach.

Godzina 16:05 Volka jest w bardzo złej kondycji.



Wstała, ale trzęsie się na nogach





Godzina 16:40. Volka dobrze stoi na jednej nodze, ale ma problemy w poruszaniu się.





Godzina 17:04. Nie miała siły lecieć do swojego gniazda. Została na noc.