Nie uwierzę, że to zrobili rodzice, jak pisze Gmina Świętajno. Rodzice wyrzuciliby jednego! Możliwe, że oboje rodzice przebywali na łąkach a bocianki zaatakował jastrząb. Zdrowiej bocianku i żyj
Ptaka wypuszczonego z klatki da się powtórnie złapać. Słowa wypuszczonego z ust - nigdy. Przysłowie.
Sytuacja w tym gnieździe nie daje mi spokoju. Wróciłam z ogrodu i cofnęłam przekaz. Oboje rodzice w gnieździe. Odstraszali. Mama poleciała.
Bocianek nie prosi o jedzenie. Tata lekceważy bocianka Bocianek wstał.
Położył się. Wstał i znowu położył. Ani razu nie podniósł głowy do taty.
Jeden z bocianów może być nowy w tym gnieździe i bocian, który stracił gniazdo mógł zaatakować bocianią rodzinę. Tutaj para bocianów często odstraszała intruza. Bociany, żeby obronić gniazdo, mogły zaatakować swoje potomstwo. Po zachowaniu bocianka i taty, sądzę, że mógł zrobić to tata. Podczas wysiadywania jajek, zaatakowane bociany wyrzucają w gniazda jajka a naważniejsze dla nich jest, obronić gniazdo. To jest tylko moje zdanie, moje przypuszczenia, ale mogę sie bardzo mylić.
Ptaka wypuszczonego z klatki da się powtórnie złapać. Słowa wypuszczonego z ust - nigdy. Przysłowie.
Mama nerwowo chodziła wokół bocianka. Tata chciał go przykryż sianem. Długo odstraszały. Mama poleciała na łąki Najwazniejsze, żeby rodzice nie zostawiali bocianka samego w gnieździe
Ptaka wypuszczonego z klatki da się powtórnie złapać. Słowa wypuszczonego z ust - nigdy. Przysłowie.
Vogelnest1
Thema drucken
29.05.2023 21:51
Antworten
Bocianek wstał. 
