Przyleciał tata. Mama wstała. Wykluł się czwarty maluszek. Dwa są większe, dwa dużo od nich mniejsze.



Tata zrzucił kreta i robaczki. Maluchy zjada,ły robaczki a kreta...



...zjadła mama.



Tata się obraził i odleciał.

Przyleciał tata. W dołku mokro. Są wszystkie cztery bocianki



Tata poczekał na odlot mamy



Zrzucił maluszkom pokarm. Jadły dwa starszaki i chyba trzeci. Najmniejszy nie dotarł do stołu



Bocianki zostały przykryte. Często są odkrywane. Mama nie wraca od ponad trzech godzin

Rano o godzinie 6-tej, tata przyniósł bociankom śniadanie Mama poleciała na łąki. Wróciła po niemal 4-rech godzinach. Tata odleciał. Mama nie karmiła



Przyleciał tata i zrzucił maluchom trochę jedzenia. Jeden złapał żabę, ale nie dał jej rady połknąć. Jadły trzy. Dwa starszaki i najmłodszy.

Zostały dwa starszaki. Nie chcę wiedzieć, co stało się z maluszkami



Przyleciała mama



Tata odleciał. Mama nie karmi bocianków. Dobrze, że się nimi opiekuje a tata da radę je wykarmić

Przyleciał tata. Mama wstała Bociania mama jest bardzo chuda i coraz gorzej z jej zdrowiem



Tata odleciał. Mama przykryła bocianki



Wrócił tata, nakarmił bocianki...



... i odleciał.



Tata wrócił. Mama odleciała

Przyleciał tata. Mama wstała



Tata zaczął zrzucać jedzenie dla maluszków. Mama chciała podkraść. Odleciała Ona jest bardzo głodna



Bocianki dostały dużo jedzenia. Dobrze radziły sobie z dużymi kąskami

Dostały malutką przekąskę. Mamy nie ma od ponad czterech godzin

Z bociankami w gnieździe zastałam mamę. Przyleciał tata ze ściółką i posiłkiem







Niemal wszystko to, co zrzucił tata zjadła mama. Starszak zdążył złapać kilka małych kąsków. Młodszy obraził się i odszedł Jedzenia było bardzo dużo a kąski "wymiarowe" Tata odleciał.

Obserwowałam następne karmienie. Bardzo podobne do poprzedniego. Mama polowała na kąski razem z bociankami. Starszak nie dał sobie wyrwać dwóch dużych kąsków. Młodszemu mama zabrała Jestem pewna, że bociany są dokarmiane

Mama odleciała z gniazda Wróciła po siedmiu minutach a za nią wrona Przyleciał tata



Dzisiaj mama nie dostała ani jednego kąska. Wszytko zjadły małe bocianki

Płakać się chce nad tą bocianią rodziną Przyleciał tata



Zaczął zrzucać jedzenie. Trzy dzioby czekają. Młodszy złapał duży kąsek...



... odwrócił się i próbuje go połknąć, odpoczywając przy tym połykaniu



Mama wypatrzyła ten duży kąsek i wyrwała z malutkiego gardła

Z mamą bocianową jest bardzo źle. Przyleciał tata. Nie wstała.



Bocianki bardzo głodne, łapią tatę za dziób.



Mama wstała. Złapała tylko jeden kąsek. Bocianki pojadły





Tata odleciał. Mama znowu usiadła.

Mama cały dzień siedzi obok bocianków. Tata karmi. Mama poderwała się i złapała jeden kąsek.



Usiadła. Tata dleciał.



Mama wstała i odleciała zostawiając same bocianki w gnieździe.



Przyleciał tata. Nakarmił bocianki...



... i je przykrył. Spokojnej nocy